Narzekasz?

Poczta zgubi, kurier oszuka

04 marca 2009
PiotreX

Niewinnie surfując po internecie w poszukiwaniu dobrej i taniej firmy kurierskiej natknąłem się na zaskakująco wysokie ceny. 200zł za pół kilową przesyłkę to jak dla mnie okropnie drogo! A oprócz tego dowiedziałem się, że kurierzy oszukują! I teraz dylemat: czy wysłać pocztą i czekać aż łaskawie dostarczą, czy iść do kuriera, któremu wcale nie zależy na dostarczeniu Twojej przesyłki?

Zacząłem z grubej rury: kurierzy oszukują! Ale, o co chodzi? Według pewnego internauty kurierzy wpisują datę dostarczenia przesyłki na dużo wcześniej niż została dostarczona. A czemu? Bo dostają wtedy premię za terminowe dostarczenie przesyłki. Ale jakim cudem im się to opłaca? Przecież centrala dobrze wie, kiedy przesyłka została wydana. A i kurier nie będzie przecież jeździł trzy dni z tą samą paczką, bo ma inne rzeczy do rozwiezienia. Ale fakt faktem, ja na przykład daty nigdy nie wpisuję przy podpisie. To może i opłaca się wozić te paczki parę dni?

Twój kurier to burak? Każdemu się może zdarzyć. Wszak świat nie składa się z samych kulturalnych osób. Raz taki, raz siaki. A i tak większość kurierów zmienia pracę po pół roku, bo ile można wozić te paczki za marne grosze? Zdobywa się doświadczenie za kierownicą, idzie się dalej. Wyjeżdża taki kurier do DE i zarabia trzy razy więcej. Albo robi w międzyczasie kurs na taksówkarza. Cóż się dziwić że co 3-6 miesięcy stałej współpracy z firmą kurierską przysyłają nam nowego zielonego kuriera. W tych czasach młodzi ludzie często zmieniają pracę, bo to same korzyści dla nich. Im dłuższe CV, tym ciekawsze. Oczywiście bez przesady!

Sprawa "Poczta Polska kontra naród" była już u nas poruszana. Sądząc po pozycji tego artykułu w wielu wyszukiwarkach temat jest nadal aktualny. Poczta Polska się po prostu nie zmienia. A jeśli się zmienia to przeważnie na gorsze. Kolejki te same, burdel ten sam, dostarczalność i terminowość przesyłek ta sama, kultura zawsze gdzieś. Słowem, nihil novi. Jedyne na co można liczyć, to dostarczenie przesyłki pocztowej zza granicy, bo Poczta Polska ma zapewne podpisane umowy z zagranicznymi firmami pocztowymi i są z tego rozliczani. A dopóki nie są rozliczani z przesyłek krajowych, to po co się starać? Przecież nikt nie liczy zgubionych paczek. No może oprócz tego, który je magazynuje...

Poczta Polska – Zawsze na czas
i weź tu nie oszukuj

Zaraz, zaraz. Przecież mamy tu coś do powiedzenia. Zarówno w sprawie kurierów jak i w sprawie pocztowców. Róbmy, co do nas należy. Wypełniajmy wszystkie kwitki prawidłowo, wpisujmy daty. Po prostu my musimy pilnować, żeby usługi nam oferowane były dopięte na ostatni guzik. Jeśli nauczymy kuriera i listonosza, że z nami nie ma żartów, to będzie o tym pamiętał i będzie bardziej się starał następnym razem. A jak jesteś zadowolony z jego usług to daj pan piątaka. Na pewno chętniej i z uśmiechem przyjedzie następnym razem.

PiotreXWpis popełnił: PiotreX
Zapamiętaj ten adres: Poczta zgubi, kurier oszuka
Drogowskaz: [komentarze: 7]
W poprzednim odcinku:

22
Dec
Kupuj w AMOKU

28
Nov
Jedna małpa mówi!

21
Nov
Blogowanie firmowe

29
Oct
Negatywny autobus?

zobacz resztę notek w archiwum

© maciej łebkowski, nicholajs borov