Jesteśmy dla Państwa zawsze tam, gdzie dzieje się jakaś akcja; nasi reporterzy w dzień i w nocy przeczesują sieć w poszukiwaniu najciekawszych tematów. Dokładnie kilka minut temu stało się coś, w co nikt już nie wierzył - mityczny Jogger2 został zaprezentowany internautom. Nasz specjalny korespondent jest tam na miejscu. Halo, halo, Mietku, oddaję ci głos.
Tak, to stało się prawdą. Kiedy już nikt nie wierzył w drugą wersję joggera, kiedy zaczęły już powstawać mity na jego temat, kiedy nawet istnienie sparrowa poddawano wątpliwości - Jogger2 przyszedł całkowiecie niespodziewanie wprawiając w osłupienie całą (z dokładnością do trzech tysięcy) społeczność zgromadzoną dookoła wersji pierwszej.
Zanim jednak będzie można powiedzieć cokolwiek o nowej wersji trzeba wspomnieć o zamieszkach, jakie miały miejsce przed jej powstaniem. Oskar `wassago` Krawczyk i Piotr `Riddle` Petrus stanęli na przeciw siebie w walce o śmierć i życie. Kością niezgody okazał się ten layout, który z niewyjaśnionych przyczyn został odrzucony przez Komisję Kotroli Gier i Zakładów. Krótkie starcie wyłoniło zwycięzcę jak i przegranego. (Od tamtego czasu Oskar nie był widziany w okolicach joggera - ktokolwiek wie co się z nim stało proszony jest o pilny kontakt pod numerem widocznym na dole ekranu). Całą sprawę skrytykowała Komisja Europejska, po czym wszystko ucichło.
Dzisiaj zatem mamy wielkie zmiany. Nadeszło nowe, a dla tysiecy osób zgromadzonych tu, w serwisie Jogger, jest to powód do świętowania. Wszak czas od ostatniej zmiany tego systemu blogowego można liczyć w miesiącach, jeśli nie w latach. Zmian oczywiście oficjalnych, bo przez ten cały czas użytkownicy stworzyli mnóstwo dodatków umożliwiających korzystanie z joggera. Wliczając w to favikonki przy komentarzach, automatyczne aktywowanie linków w komentarzach, opcje trackback i wiele, wiele innych. Jedni mówią, że jest to efekt długiego ogona - społeczność zgromadzona wokół serwisu ma największy wkład w jego rozwój; inni twierdzą, że osoby przywiązane do joggera wstydziły się tak okrojonej funkcjonalności.
Opublikowanie nowej wersji było piorunujące. Sparrow nie spodziewał się tak licznej publiczności. Widocznie ptasia grypa nie odstraszyła zagranicznych internautów, którzy ostatnio są bardzo zainteresowani polskimi serwisami (dość wspomnieć ostatni szturm Chińczyków na interię). Jogger 2 w całej swojej nieśmiałości, pod naporem fanów nie zdołał się dogadać z bazą danych, usiadł w kącie i się popłakał.
Warning: mysql_connect(): Zbyt wiele poł?czeń in /home/users/jogger/ftp/eg/le/begle.inc.php on line 12 Warning: mysql_select_db(): Access denied for user 'john_travolta'@'olivia.newton.john' (using password: DON`T REMEMBER) in /home/users/jogger/ftp/eg/le/begle.inc.php on line 14 Warning: mysql_select_db(): A link to the server could not be established in /home/users/jogger/ftp/eg/le/begle.inc.php on line 14 Brak polaczenia z baza danych
Jednak to nie był dla niego cios nie do zniesienia. Z małymi oporami (lag rzędu 30 sekund) dał się namówić do wspólnej zabawy. Jaki jest Jogger 2? Jest jazzy. Jest style`y. Jest freshy. Jest... Żółty. To nie jest byle jakie, pierwsze z brzegu, tandetne Web 2.0! Tu są gradienty! Jest tak przebojowy, że nawet zrezygnował z AJAX-a. Nie ma też zaokrąglonych rogów - to oczywiste, przecież Jogger2 to nie byle co - to serwis z charakterem, zadziorny, co mają symbolizować te zapomniane przez nas wsztstkich ostre narożniki! Coż za piękna myśl, żeby wyrwać się z tego całego nurtu, wyśmiewanego wszem i w obec! No jak to wszystko zostało zogranizowane! Majstersztyk! Przepiękne innowatorstwo. Wygląda na to, że serwisy takie jak Interia oraz Wirtualna Polska pozostaną tym razem daleko w tyle za naszym niedościgłym ideałem.
Muszę jeszcze wspomnieć, że jest to kolejny postęp w stosunku do passe w odniesieniu do Joggera2 Web 2.0. To kolejny postęp patrząc na wszystkie nowo powstałe bety. Bo jogger nie jest betą, o nie, to nowiutka, lśniąca alpha!
Jeszcze zanim przejdę do kwintesencji joggerowości drugiego joggera muszę napisać o nowych linkach w serwisie. Są to najzwyklejsze linki, a jednak bije od nich blask nowej ery tworzenia odnośników. Trzeba przyznać, że mało kto potrafi tak dobrze ująć sprawę linków. Od dziś przyjazne URL-e będą miały budowę: /id/id_wpisu. Trzeba zwrócić uwagę, bo to godne pochwały. Wiemy wszyscy że wprowadzenie tych linków jest kwestią pięciu minut (włącznie z robieniem kawy i chodzeniem do sąsiada po cukier), a jednak autor joggera nie zastanawiając się zrobił to dla nas wszystkich, tak, właśnie dla nas. Nie obchodziło go to, że może być przez to narażony na szyderstwa konkurencje przez to, że zajmuje się takimi duperelami, on po prostu z determinacją je wprowadza. I czy nie robi nam się cieplej na sercu, kiedy paskudne "comment.php?eid=" zostało zamienione na "id/"? Z takimi URLami aż człowiek chce się zaprzyjaźnić.
Dla tych, którzy chcą dopieścić swojego joggera też coś się znajdzie. W nowej wersji możemy wybrać jeden ze specjalnie przygotowanych szablonów.
wybór szablonów w Jogger 2
Nie udało nam się uzyskać odpowiedzi na pytanie, czy autor zamierza kontynuować serię i zrobić dwieście pięćdziesąt dwa brakujące szablony.
Sparrow nie boi się posunięć niekonwencjonalnych. Przestarzałe tagi dostały nową etykietę i tu nazywane są kategoriami. Prawdopodobnie to dlatego, żeby spokojnie móc ograniczyć ich funkcjonalność. Jak wiemy, tagów i tak nie umiemy używać, więc po co się męczyć przy wprowadzaniu funkcjonalności, która i tak nie zostanie wykorzystana (Google tak robi i ma się nieźle). Jednak tu podejście do tago-kategorii jest z goła inne, niż w standardowym web20.
Nowa jakość zaczyna się już przy dodawaniu tagów, pardon, kategorii. Musimy je bowiem określić przed napisaniem notki, w innym miejscu panelu, co oczywiście ma nas skłonić do pisania na określone tematy i nie prowadzenia jałowych joggerów. To oczywiście ma na celu zapobieganie takim sytuacjom o których pisałem w poprzednim wpisie. Naprawdę, owacje na stojąco dla autora za ten pomysł.
Jednak ograniczeni są jedynie autorzy, bo jak wiadomo, to na nich spoczywa odpowiedzialność. Jednak dla popularności i ogólnego zadowolenia sparrow stwierdził, że każdy będzie mógł na joggerze znaleźć coś na swój ulubiony temat. Na przykład u ojca joggera można poczytać notki w kategorii groch z kapustą (/tags/groch_z_kapusta). Mało tego, znajdziemy tu notkę dosłownie o wszystkim, o cioci Zosi również! Tego jeszcze nie było!
Kolejną ciekawostką związaną z tagowaniem, oh, pardon, kategoryzowaniem wpisów, jest zupełnie nowy sposób przedstawiania wpisów należących do danej kategorii. Tu stronicowanie zawartości nie jest nam potrzebne, należy czytać tylko najnowsze wpisy. No bo i po co więcej? Nie możemy też zapisać się do kanału RSS danej kategorii. To jasne - skoro podobają nam się wpisy riddla o botanice, to dlaczego mielibyśmy rezygnować z innych jego wpisów?
Poza tagami o funkcjonalności dziurawego worka na kartofle nowe wydanie Joggera wzbogaciło się np. o, uwaga, zmianę statusu bota jabberowego. Jednak trudno w to uwierzyć, ale to dopiero początek zmian, jak zapowiada sparrow. To dopiero początek, brzmią słowa przywódcy, który prowadzi nas do lepszego, jabberowego świata. Zacieramy więc z niepokojem ręcę.
Tak prezentuje się pierwsze spojrzenie na Joggera 2. Więcej informacji już wkrótce. Oddaję głos do studia...
I ta opinia nie była ironiczna w przeciwieństwie do tejże notki :)