Narzekasz?

riddle.cn

24 lutego 2006
Puck

"Wielcy tego świata" bardzo często wmawiają sobie, że bycie "wielkim" daje im prawo pisania byle czego. Dzisiaj mniej technicznie a bardziej merytorycznie, porównamy Riddle do Google.

To, że Riddle jest postacią jogger.pl jest sprawą oczywistą. Starczy spojrzeć na ilość komentarzy (inna sprawa czy włącznie z tymi skasowanymi czy nie). Jednak popularność nie idzie w parze z jakością wpisów, niestety.

Dygresja. Z tą popularnością to jest globalna zasada. Wszak wiadomo, że większość społeczeństwa jest raczej mało rozgarnięta, szuka taniej sensacji i plastikowych emocji. Idealnym przykładem na to, że preferencje większości nie markują wysoko, jest Lech, brat Jarosława oraz Potwory I Spółka. Nie odkrywam tu ameryki. Dlatego chcąc serwować treść o trochę wyższym poziomie musimy się pogodzić z tym, że nasza popularność na tym ucierpi. A już na pewno utrzymanie publiczności będzie kosztowało o wiele więcej wysiłku niż w przypadku wszelkich jałowych krzykaczy.

Riddle ostatnimi czasy przestał publikować jakąkolwiek własną, wartościową treść. Chce filozofować, dobra, jego sprawa, nie oceniam tego. Jednak "blog związany ze standardami sieciowymi" powinien zawierać jakieś materiały z tym związane, a ostatnio w tej kategorii pusto... No, chyba że liczyć przyglądanie się kropkom w border-dotted lub przerwom w line-height.

No i ten ostatni wpis mnie tknął trochę. Wcześniej Piotrek popisał się istnym "mi tak wygodnie to czemu tak nie jest", a teraz zaserwował internautom "mi się nie podoba i chciałem się tym podzielić". Chyba, że ja mam jakieś złe podejście do tego, a mam następujące:

Zobaczyłem nowy wpis na joggu, więc z ciekawości zajrzałem. Temat wydawał mi się ciekawy. Przeczytałem pierwsze dwa akapity, ok, przedstawił sytuację. Kolejny - powiedział co go trapi w takim stanie rzeczy. I kiedy już czekałem na jakieś rozwiązanie sytuacji, obejście, propozycję czy hacka, Riddle nagle zmienił temat i zaczął mówić o czym innym. Temat rozgrzebany, nic konstruktywnego nie wnoszący do sprawy.

Dlatego uważam go za takie Google.

Riddle Google
Pisze o wszystkim, znając się dobrze na jednej rzeczy (powiedzmy: design i user-experience) wprowadza usługi na każdy rynek, podczas gdy jedynie wyszukiwarka jest na poziomie
Nie wspiera Opery takoż.
Cenzuruje jak wyżej

I tak dalej. Oczywiście moga pojawić się głosy, że nie, że skąd i że co ja w ogóle wygaduje. Pierwsza sprawa to cenzurowanie komentarzy. Moje odniesienie do jego ostatniej notki skasował, więc opublikuje sobie tutaj:

Ale czy to wnosi coś do sprawy, czy tylko chciałeś pokazać, że Ci się nie podoba i że nie umiesz? :-P

Nie wniosłeś nic nowego do sprawy a tylko pokazałeś kiepski sposób zastosowania line-height (mianowanego). i.e.: http://delta.lebkowski.info/delta/62

puck w komentarzu na riddle.jogger.pl

Wsparcie dla Opery? Po co, przecież "operowcy" nie muszą oglądać tak ładnego layoutu, nie?

riddle.jogger.pl w operze a w fxJogger Riddle`a w Operze (po lewej) oraz Firefoksie (po prawej)

Także, mój apel brzmi: Piotrku, popracuj nad stroną merytoryczną swoich wpisów, bo o ile ja wielce cenię Twoje imiejętności w dziedzinie technologii tworzenia witryn internetowych, to w moich rozmowach przez komunikator coraz częściej słyszę teksty typu:

xyzzy: no ostatnio jak go czytam to pojawia sie taka mysl po cholere ja go czytam he's wuss (...) xyzzy: zawsze chcialem wynajac kilka billbordow i taki stylizowany na plakaty z prl: Obywatelu czy wiesz? Riddle to *****!

a company that wishes to remain nameless

BTW, zawsze zastanawiało mnie dlaczego zakładki w tym joggerze są w języku angielskim. Niby blog po polsku a tu taki kwiatek.

puckWpis popełnił: Puck
Zapamiętaj ten adres: riddle.cn
Drogowskaz: [komentarze: 20]

Komentarze

#komentarze
§ 1
Ta, moja też doświadczyła brutalnej cenzury. Ale Jogger to takie kółko wzajemnej adoracji, więc co się dziwić...
Bellois, 24 lutego 2006, 16:35
§ 2
nie znam sie na tych waszych wojenkach, joggerowcow nie czytam ale takie wpisy sa żenujące... trzymaj poziom zamiast pisać takie popierdółki...
Arnold Buzdygan, 24 lutego 2006, 17:08
§ 3
Poturlałem się ze śmiechu jak zobaczyłem że Piotrek jest do Google podobny (według tej tabelki) :-)

Czy Jogger (a ściślej - Riddle's Jogger) jest kółkiem wzajemnej adoracji? Raczej to jego moderowanie komentarzy, nie będę osądzał czy słuszne czy nie, nie jest wymierzone przeciwko nie-joggerowcom - zdaje się dotyka wszystkich piszących nie na temat (według autora) po równo.

PS. Zaczynam się obawiać o własny los... Ten narzekajacy blog atakuje :-)
Ktos, 24 lutego 2006, 17:17
§ 4
Cieszę się, że masz swoje przemyślenia na temat mojego bloga.
Riddle, 24 lutego 2006, 20:08
§ 5
"Także, mój apel brzmi: Piotrku, popracuj nad stroną merytoryczną swoich wpisów" haha loool to czym są Twoje wypowiedzi? Panie wszechwielki...

Jeśli nie interesujesz się: "No, chyba że liczyć przyglądanie się kropkom w border-dotted lub przerwom w line-height." to po uja to czytasz -_^

Ale ja tu tylko sprzątam :]
nikfuns, 24 lutego 2006, 22:20
§ 6
lol, jogger powinien wykupic domene piekielko.pl

czytam riddle'a od dawna, z przyjemnoscia zreszta, nie wiem o co wam chodzi.
Vroobelek, 24 lutego 2006, 23:33
§ 7
Vroobelek, a jakbyś tak poprawił linka do swojego bloga next time? ;)
Maciej Łebkowski, 25 lutego 2006, 11:19
§ 8
Zglądam na blogi, które czyta się przyjmnie, i do takich należy blog Riddle'a. Słowa krytyki które spisałeś przypominają mi jakąś bezsensowną wojnę. Być może skasowanie twojego komentarza nie musiało mieć miejsca, ale to już sprawa autora jogga.
Jarek, 25 lutego 2006, 12:11
§ 9
Ja do treści pretensji nie mam, ale usuwanie komentarzy mnie denerwuje...
Bellois, 25 lutego 2006, 19:16
§ 10
Nic tylko narzeka i narzeka, no, to okropne, no.
;;)
from outside, 25 lutego 2006, 21:36
§ 11
Maciek, a sorry :) dopadłal mnie megalomania i domena się zgubiła.
Vroobelek, 25 lutego 2006, 23:53
§ 12
Riddle kasuje(wal) komentarze wiekszej ilosci osob - generalnie wszsytko, co nie bylo po jego mysli, przejsc nie moglo, bo jeszcze wizerunek harrego potera polskiej blogosfery (patrz zdjecie na jogu i zamilowania do potera) by ucierpial...

A poza tym, to ridl jest czasem gnusnym bachorkiem - obrazil sie i zabral komentarze na pewien czas, ale pewnie wiekszosc FUD-erow, ktorzy czytali jego bloga zeby toczyc wojny w komentarzach poszla do innej piaskownicy i tym samym spadla ridlowi poczytnosc, wiec ridli musial komentarze przywrocic, a slownosc zaniedbac, hihi. ;-)
Taki, co nie chce byc rozpoznany przez mrocze R, 26 lutego 2006, 20:34
§ 13
Ja jak cos czytam i uznaje ze jest przydatne to to czytam, jak uznaje ze coś mi sie nie przyda albo sie z tym nie zgadzam zwykle zatrzymuje to dla siebie. Blog to blog...
Ta notka o Ridlu .... gdzieś kiedyś słyszałem że dobrym sposobem na własną popularność jest krytykowanie osoby dużo bardziej popularnej.
W Polsce przoduje w tym niejaki A.L. zwany potocznie "burakiem", ale to tak na marginesie. ;-)
Piotr, 27 lutego 2006, 10:08
§ 14
Pewna cenzura niestety jest, sam to odczułem kiedy napisałem coś o Islamie i zamieszkiwania w chatkach z gliny przez muzułmanów.
yarek, 27 lutego 2006, 19:49
§ 15
Właśnie jestem po 3h poprawiania komentarzy dla Operki. I stwierdzam z całą odpowiedzialnością, że ona nie rozumie co się do niej w moim CSSie mówi. Nawet IE rozumie pozycjonowanie i styl listy inside, mimo że decimal-leading-zero też nie obsługuje. Sory winnetou.
Riddle, 12 marca 2006, 05:45
§ 16
To nie mój problem, Winnetou.
Maciej Łebkowski, 12 marca 2006, 15:52
§ 17
Do komentarza 16 myślałem, że krytykujesz mojego bloga, żebym zmienił coś na lepsze, poprawił się i ułatwił różne sprawy czytelnikom. I pisząc komentarz 15 myślałem, że może nawet zainteresujesz się i kurczę, może zechce Ci się nawet mi pomóc rozwiązać ten problem.

Ale nie. Ty masz bloga narzekającego - Ciebie nie obchodzi co się stanie z tym co opisujesz, Ty się po prostu do tego przypier****sz bo tak jest fajnie, bo tak jest cool. Powodzenia więc… i nie wiem po co były Twoje morały.
Riddle, 14 marca 2006, 00:18
§ 18
Rid, mój blog działa w Operze, Twój nie. Widzisz różnicę?
Rozwojem mojego bloga zajmuję się ja, Twojego - Ty. Widzisz różnicę?
Jak ktoś mi wysyła aroganckiego maila, że pewien element mu źle wygląda w Firefoksie, to poprawiam bez gadania.
Ty z kolei piszesz, że nie umiesz poprawić i np. po tych groźbach na privie masz tupet przychodzić do mnie i prosić o to, żebym poprawiał Ci layout bloga. Radź sobie sam. A jak drzwi nie będą ładne, to Ci to zrobię jeszcze raz!

Skoro już przy tym jesteśmy, popraw layout joggera:
http://delta.lebkowski.info/screen/web/jogger-rejestracja.png.
Maciej Łebkowski, 14 marca 2006, 00:37
§ 19
Dobra, whatever. Aktualny design komentarzy oraz to jak Opera radzi sobie z CSSem nie pozwalają na poprawki.

A layout joggera poprawię, nie wiedziałem o tym.
Riddle, 14 marca 2006, 00:45
§ 20
Maciek: Ja bym nie powiedział, że Ridel zna się na user-experience. Raczej jest to design oraz kodowanie go.
Jakub, 13 kwietnia 2006, 18:44
© maciej łebkowski, nicholajs borov