Narzekasz?

"A Fire In The Sky"

05 maja 2006
PiotreX

Słyszałem dziś konwersację dość krótką między panem i panią. Natychmiast wpadł mi do głowy tekst pewnego super hitu hard rockowego. "Smoke on the water... A fire in the sky..." Dość luźne skojarzenie, nieprawdaż? Ale, ale... Jeszcze nie powiedziałem, o czym rozmawiali. Brzmiało to mniej więcej tak:

Pani: Palisz trzy paczki dziennie! Chory jesteś!

No i w sumie ta pani miała racje. Oczywiście jej się wydawało, że trzy paczki w porównaniu z jej jedną to pikuś. Przeprowadźmy, więc analizę tego zjawiska i porównajmy sytuację tego pana jak i tej pani. Przyjmijmy, że paczka papierosów kosztuje 5PLN. Czyli pan wydaje dziennie 15PLN, a pani 5PLN. Zakładając, że mają wspólną kasę, wychodzi nam 20PLN. Zatem w ciągu tygodnia ta parka wypala 140PLN, co daje miesięczny total na ponad 560PLN. Ludzie kochani! Co ja bym dał za taką kasę! Bym sobie komputer kupił, albo po roku Golfa III full wypas! Już zdecydowanie wolałbym wydawać dziennie te 20 złotych na trzy gazety Twój Styl czy coś. Nawet mógłbym sobie pozwolić na wykupienie bratu sporej części nakładu tegomiesięcznego czasopisma Maxi Tuning, w którym zostały zamieszczone zdjęcia jego Hondy S2000. A ci państwo raczą wydawać te pieniądze na papieroski. Faktycznie chore, jednak nie tak jak pani twierdziła, że wyłącznie w odniesieniu do pana, tylko oboje są chorzy, jeśli jeszcze tego nie zauważyli. Za 1,3 tygodnia niepalenia mogliby jeździć 30 dni na sieciowym bilecie ZTM. Głupota świata.

Druga sprawa, to nie wiem czy wiecie, ale palenie na obiektach komunikacji miejskiej jest zabronione. Nieziemsko mnie denerwują ludzie, którzy nie potrafią się dostosować. Tak samo jak ludzie palący w przedziale dla niepalących, nawet, jeśli to robią w korytarzu, w pociągach. Kurna, ludzie! Opanujcie się! To jest chore! Idzie gdzie indziej ze swoim nałogiem! Co z tego, że na przystanku nie jest naklejony zakaz! To Twój zasrany obowiązek znać swoje prawa i obowiązki i kurna zakazy! My nie chcemy żyć w Waszym nałogu! Idźcie się leczyć! A poza tym to bardzo się cieszę, że ceny papierochów tak rosną. Do bodaj 2008 mają kosztować tyle, co w przeciętnym kraju europejskim, czyli jakieś 4 Euro. Miłego palenia. Ha!

PiotreXWpis popełnił: PiotreX
Zapamiętaj ten adres: "A Fire In The Sky"
Drogowskaz: [komentarze: 13]

Komentarze

#komentarze
§ 1
I mnie też wkurza palenie w nieodpowiednich do tego miejscach, np. na przystanku autobusowym. Ostatnio ledwo się powstrzymałem, żeby czegoś nie powiedzieć...
Bellois, 05 maja 2006, 19:40
§ 2
Co ja mam powiedzieć rodzicie kopcą jak lokomotywy ... wszystko mam żółte w mieszkaniu :/
Ale ile kasy przez ten czas puszczą z dymem ... ehh
KeyBi, 05 maja 2006, 20:00
§ 3
Ja się już raz wkurzyłem i powiedziałem pewnej pani, że na przystankach ZTM nie wolno palić, to zrezygnowała. Ale się gotowało we mnie:>
PiotreX, 05 maja 2006, 21:46
§ 4
Ale oni nie wolą Golfa III, ani gazetek dla brata. Lubią palic. Chca palic i wydaja na to wlasne, ciezko zarobione pieniadze. We call it free will.
Oczywiscie palenie w przedzialach jest rzecza niemila, ale zamiast sie odrazu rzucac czego to nie powinni robic mozna kulturalnie zwrocic uwage.
A mnie np. nie pasuje smrod oktanow zianacych z Twojego wymarzonego Golfa. Naprawde wiecej tolerancji i dobrych checi w praktyce, a mniej w teorii i haslach, a wszystkim bedzie sie zylo lepiej.
Tak dla spokoju kota: jestem niepalacy.
dx0ne, 05 maja 2006, 22:30
§ 5
@dx0ne : jestem toleranycjnym człowiekiem ... jak dla mnie mogą wszyscy palacze kopcić sobie ile chcą, ale tylko zdala od nas - niepalących. Nie mam zamiaru tego wdychać, szczególnie, że bierne palenie jest groźniejsze.
KeyBi, 06 maja 2006, 13:53
§ 6
ceny papierosów idą w górę ale myślisz, że to powstrzyma ludzi przed paleniem? Wzrośnie przemyt, szara strefa a papierosy jak były tak będą.
joszko, 07 maja 2006, 09:15
§ 7
"A poza tym to bardzo się cieszę, że ceny papierochów tak rosną. Do bodaj 2008 mają kosztować tyle, co w przeciętnym kraju europejskim, czyli jakieś 4 Euro."

Mieszkam przy Granicy Polsko-Rosyjskiej (Tzn granica jest 7km od mojego miasta) i właśnie w moich rejonach palenie nie wychodzi tak drogo, z przyczyn wiadomych. Co do palenia, to ja mam jeszcze jedno. Nienawidzę dziewczyn, które palą. To tak jakbym miał całować popielniczkę. Odrazu dziękuje.
Michał Bałdyga, 07 maja 2006, 09:48
§ 8
O, Michale, przypomniałeś mi: Popielniczkowe usta
Maciej Łebkowski, 07 maja 2006, 11:24
§ 9
Tak to jest jak niepalący-krótkowzroczni nie doceniają patriotycznych aspektów. W każdej paczce papierosów jest obecnie prawie 3zł akcyzy i podatków! Zatem nasza sympatyczna parka rocznie daje ok. 30 tyś. zł na utrzymanie swojego kraju!
Gdyby nie papierosy i alkohol, to budżety większości krajów raptownie by się załamały. Co by się stało z państwami ameryki łacińskiej, gdyby z dnia na dzień zakazano używania tytoniu?

Co do zakazów, to faktycznie niektórzy przeginają. Sam wolę odejść parę metrów, bo wiem jak ten smród potrafi doskwierać.
Nie można iść jednak też radykalnie w drugą stronę i traktować palaczy niemal jak przestępców. W Japoni już tak jest, bo za palenie poza palarnią i własnym domu można dostać mandat.

Znacznie więcej osób ginie na drogach (ponoć statystycznie co 6 sek.), więc proponuję zdelegalizować samochody, tytoń, alkohol i muzykę rockową :]
shqvarny, 08 maja 2006, 11:15
§ 10
@joszko: A próbowałeś tych fajek z Rosji? to nie polecam. Jak ma wzrosnąć przemyt i ludzie zaczną palić tamtejsze tańsze paierosy to szybko poumierają. Zresztą gratuluję odwagi jak ktoś to pali.
@dxone: Słuchaj brachu, nie tyle nie jestem nietolerancyjny, co narzekam po prostu, a że lubię to robić, to nikt mnie nie powstrzyma. Tu nie jest kwestją tolerancja, której nie uznaję, bo jest w gruncie rzeczy zła. Ja sobie po prostu najzwyczajniej w świecia narzekam. A Ty? Narzekasz? :D
@shqvarny: Wiwat patriotyczni palacze! LMAO!
PiotreX, 08 maja 2006, 19:05
§ 11
PiotreX, a słyszałeś, że planowana jest ustawa o całkowitym zakazie palenia w miejscach publicznych? Co prawda nie znam szczegółów, ale plotka jest pozytywna.
Maciej Łebkowski, 08 maja 2006, 19:12
§ 12
http://wiadomosci.onet.pl/1333767,2677,kioskart.html

dobrze, że nie ma pomysłu, by palaczy wsadzać do więzienia, bo trzeba by łamać kolejne przepisy dot. ilości miejsca przypadającej na jednego więźnia.
nie wyobrażam sobie, żebym miał dostać mandat za to, że siedzę sobie na trawce, słoneczko przyjemnie ogrzewa moją twarz, w jednym ręku trzymam ulubione ciemne piwo, a w drugim papierocha...
co za świat, co za kraj... zakaz palenia, pomysły przywrócenia chłosty, jak tu żyć? aż pójdę z nerwów zapalić ;-)
shqvarny, 09 maja 2006, 07:28
§ 13
Wiesz co? Już za samo piwo dostaniesz mandat. Picie alkoholu w miejscach publicznych jest zabronione:D
PiotreX, 09 maja 2006, 11:06
© maciej łebkowski, nicholajs borov