Często widzimy jak panie w autobusie, bądź w domu, które czytają czasopisma dla pań. Nadszedł czas również dla panów. Tylko po co?
Osobiście uważam, że niepotrzebne mi kreowanie mnie na faceta, którym pewnie i tak nie będę nigdy. Tak samo sądze, że panie niepotrzebnie czytają te gazety, które tylko nakręcają je do robienia zakupów i kupowania rzeczy, których wcale nie potrzebują. Co więcej uważam, że większość pań czuje się przez te gazety brzydsza, bo wiedzą, że nie będą tak ładnie wyglądały jak te laski z okładki. Panowie walczmy z tym, bo będziemy mieli niedowartościowane Kobiety!
421 rzeczy, których wcale nie musisz mieć
Teraz do celu. Logo. Czasopismo dla prawdziwych mężczyzn. Jakby ktoś zobaczył nieprawdziwego, to proszę mi przesłać zdjęcie. 421 rzeczy, które musisz mieć. Tytuł ten mnie zaintrygował, ale kupiłem gazetę dla innego, mianowicie 100 trafionych zestawów koszula+krawat. No i owszem, fajne są, ale te 421 rzeczy mnie nadal intrygowało. No więc szukam tytyłowego artykułu, ale niestety okazało się, że to tylko hasło reklamowe, bo 421 rzeczy to może w sumie jest w całej gazecie. No ale czy ja muszę rzeczywiście je mieć? Czy Ty rzeczywiście musisz je mieć? Czy wydawcy chodziło może o nowe Ferrari, które musisz mieć? Czy o robione na zamówienie słuchawki Sennheiser'a razem ze wzmacniaczem słuchawkowym? Czy może o te koszule, buty do biegania, futerały na laptopy, zmyślnie zakamuflowane jako pudełka z pizzą? No więc niestety chyba tak. Szczerze powiedziawszy, nie mam na to kasy. Owszem, fajnie czasem sobie poczytać o jakiejś ciekawej rzeczy, np. firmie, legendzie, producencie do dziś dzień całkowicie mechanicznych aparatów, Leica. Czy nawet jak to pewien pan pojechał do Szkocji, żeby się uczyć być gentlemanem. Ale chyba nie aż tak bardzo, żebym musiał sobie po każdym artykule uświadamiać, że mnie na to nie stać, albo że wcale mnie to nie obchodzi, czy tego nie potrzebuję.
Czy może właśnie tak wygląda nieprawdziwy mężczyzna?
Na szczęście wszelkie wątpliwości rozwiał mi wydawca. Już pomijam nierzadkie docinki w stylu Jan-bez-Marii-Rokita, co według mnie wcale nie jest śmieszne, mimo iż nie przepadam ostatnimi czasy za tym panem, ale gdy wreszcie doczytałem kim jest wydawca, to wszystko stało się oczywiste. Mianowicie wydawcą jest Agora, co, powtarzam po raz trzeci, wszystko wyjaśnia. Niewielki podtekst, że w kraju jest źle, bo nie możesz kupić tego, co to czasopismo oferuje i kolejny człowiek zmanipulowany. Co więcej, nie lubię jak ktoś mi co drugą stronę przypomina kiedy wyjdzie następny numer. Dziękuję za uwagę i polecam to czasopismo dla panów, którzy czasem chcą się dowiedzieć co jest modne, albo w co się ubrac, ale tylko jako coś do poczytania w Empiku.
O wiele lepszym magazynem dla mężczyzn jest Forma, czy Men's Health jak się to teraz nazywa. O stylu, ubraniach, technice i tak dalej też tam jest, doprawione dawką zdrowego odżywiania i ćwieczeń.